Pierwsza część postu (znajdziecie ją tutaj) cieszy się niesamowitą poczytnością - prawie 8000 odsłon to mój dotychczasowy rekord. Cieszy mnie zatem fakt, że mam jeszcze tak dużo do powiedzenia na ten temat! Mam nadzieję, że techniki i metody, które dzisiaj Wam zaproponuję spotkają się z równie dużym zainteresowaniem.
Jak może pamiętacie, w poprzednim wpisie opierałam się na propozycjach zaczerpniętych z internetu, w poniższym tekście znajdziecie wyselekcjonowane i czasem ulepszone przeze mnie pomysły zaobserwowane w Holandii, Danii, Kolumbii i Finlandii, a także moje własne.
Photo by Daria Nepriakhina on Unsplash |