czwartek, 21 grudnia 2017

Moja pierwsza lekcja w fińskiej szkole

Moje pierwsze zajęcia z nową grupą to zawsze mnóstwo stresu i obaw, wiele pracy przed, a na koniec bardzo krytyczna ewaluacja własna. Na szczęście jestem z tych, którzy wiedzą, że na błędach uczymy się najwięcej, dlatego każde takie doświadczenie to dla mnie cenna uwaga na całe życie. 

Mój staż nabiera rozpędu, każdego dnia dzieje się coś do opisania, ale dziś, chciałabym wrócić do pierwszych pełnych zajęć, które poprowadziłam. Pokazały mi one nad czym jeszcze muszę pracować jako młody nauczyciel (a jest tego oczywiście dużo) jak choćby nad sposobami przekazu oraz wypracowaniem autorytetu u uczniów. Brzmi jakby coś się nie udało, jednak nie, nie o to chodzi. 

Photo by Danelle MacInnes on Unsplash